Według ostatnich badań z Uniwersytetu w Leicester, szczęście ma swoje funkcjonalne i dysfunkcyjne aspekty. Z pozytywnej strony szczęście może promować bardziej adaptacyjne funkcjonowanie, pozwalając ludziom dostrzec zalety sytuacji. Dysfunkcjonalny aspekt szczęścia „ma jednak szkodliwy wpływ na samopoczucie i zdrowie psychiczne”. Większość badań nad szczęściem koncentruje się na jego funkcjonalnych aspektach, ale nie daje to pełnego obrazu. Kiedy idea szczęścia nie sprawdza się u danej osoby, konieczne może być zapewnienie „usług interwencyjnych i zapobiegawczych w celu wspierania pozytywnego funkcjonowania”.
Przekonanie o szczęściu
Międzynarodowi badacze utrzymują, że szczęście staje się dysfunkcjonalne, gdy ludzie przyjmują „irracjonalne” przekonanie, że przede wszystkim muszą być szczęśliwi. Używając terminów z dobrze znanej teorii racjonalno-emocjonalnej dalej definiują irracjonalne przekonania o szczęściu jako przyjmujące formę, że „powinieneś”, „powinieneś” lub „musisz” być szczęśliwy. Kiedy ludzie przyjmują te przekonania, zaczynają podążać drogą analizowania wszystkiego, co im się przydarza, w tych absolutystycznych kategoriach.
Wyobraź sobie siebie na wydarzeniu, które z niecierpliwością oczekiwałeś jako to, które zapewni ci szczęście. Być może wraz z przyjacielem planowałeś wybrać się na koncert swojego ulubionego wykonawcy. Przez wiele miesięcy wyobrażałeś sobie, jak bardzo będziesz podekscytowany. Wyobrażenia te jednak szybko przerodziły się w irracjonalne przekonanie, że skoro tak bardzo chciałeś cieszyć się występem, to „musisz” cieszyć się każdą samotną chwilą wieczoru. Kiedy jednak dotarłeś na miejsce, małe rzeczy zaczęły się psuć: bolały cię stopy, musiałeś skorzystać z toalety (ale nie mogłeś), a ludzie wokół ciebie byli trochę nieprzyjemni. „Nie!” płaczesz wewnętrznie, „Miałem być dziś szczęśliwy!”.
Jak widać, podróżowanie tą autostradą od niecierpliwego oczekiwania do trzymania się nierealistycznych standardów uniemożliwia wydobycie jakiejkolwiek radości z mniej niż idealnego (ale potencjalnie wciąż przyjemnego) wieczoru. Powołując się na szereg wcześniejszych bada proponują, że jeśli te irracjonalne przekonania można odwrócić, osoby będą w stanie lepiej radzić sobie z sytuacjami, które, podobnie jak koncert, nie spełniają nierealistycznie wysokich standardów doskonałości. Aby ułatwić to konstruktywne pojęcie przekonań o szczęściu, autorzy opracowali prostą 3-punktową skalę, którą można zbadać w odniesieniu do mierzalnych wyników adaptacyjnych.
Sposoby na sprawdzenie własnych przekonań na temat szczęścia
Być może już teraz jesteś w stanie wyobrazić sobie, które 3 elementy mogą przekształcić się w skalę irracjonalnego szczęścia. Możesz ocenić siebie od 1 (zdecydowanie się nie zgadzam) do 7 (zdecydowanie się zgadzam) w tych pozycjach:
- Zawsze powinienem być szczęśliwy we wszystkich aspektach mojego życia.
- Muszę być zawsze szczęśliwy we wszystkich aspektach mojego życia.
- Powinienem zawsze być szczęśliwy we wszystkich aspektach mojego życia.
Opierając się na internetowej próbie 166 dorosłych (średni wiek 40 lat), autorzy stwierdzili, że osoby, które zgadzały się z jednym z elementów, zgadzały się również z innymi. Ogólnie rzecz biorąc, średnia uczestników wyniosła nieco poniżej 13; większość uzyskała od 7 do 17 punktów. Jak widać, są osoby, które zdecydowanie staczają się po autostradzie irracjonalnych przekonań.
Proponując, że irracjonalne przekonania o szczęściu są częścią większej konstelacji indywidualnego podejścia do sytuacji, naukowcy porównali wyniki 3-punktowego testu z miarą tego, co nazywa się BAS, czyli tendencją do unikania nieprzyjemnych bodźców (motywy awersyjne) vs. BIS, tendencja do zbliżania się do przyjemnych (motywy podejścia). Opierając się na podejściu znanym jako teoria wrażliwości na wzmocnienie, założono, że osoby o wyższych irracjonalnych przekonaniach o szczęściu powinny mieć niższą tendencję do zbliżania się i wyższą do unikania.
Jednak sama osobowość nie wystarcza, by wyjaśnić problemy, których mogą doświadczać osoby o wysokich irracjonalnych przekonaniach na temat szczęścia, proponują autorzy. Dodając do równania styl radzenia sobie z problemami, do badania włączono kwestionariusz dotyczący konkretnej sytuacji, w którym poproszono uczestników o ocenę wykorzystania 4 strategii: podejścia do sytuacji; unikania sytuacji; próby poczucia się lepiej w danej sytuacji (skoncentrowanie się na emocjach); oraz ponownej oceny sytuacji (przeformułowanie sytuacji).
Zestawienie osobowości i radzenia sobie statystycznie dało dwa nadrzędne czynniki, podali autorzy. Czynnik obejmował motywy zorientowane na podejście oraz trzy adaptacyjne strategie radzenia sobie: podejście, radzenie sobie z regulacją emocjonalną i radzenie sobie z przewartościowaniem. W przeciwieństwie do tego, osoby z wysokim poziomem czynnika BIS-Unikanie częściej działały zgodnie z motywami unikania i stosowały strategie radzenia sobie oparte na unikaniu. Innymi słowy, poczucie pokonania przez stresujące sytuacje wydaje się być połączeniem chęci uniknięcia nieprzyjemności w ogóle i tendencji do uciekania od sytuacji, które wydają się przytłaczające.
Chociaż do tej pory może się wydawać, że czynnik miałby większe właściwości adaptacyjne pod względem przekonań o szczęściu, wyniki wykazały coś dokładnie przeciwnego: Ludzie o wysokim przekonaniu, że „powinni” być szczęśliwi, są zmotywowani do poszukiwania pozytywnych nagród, a w obliczu stresu próbują zmienić sposób, w jaki czują się w danej sytuacji, aby być szczęśliwszymi. Jak podsumowują autorzy: „Jeśli szczęście wydaje się tymczasowe i trudne do osiągnięcia, to dlatego, że ktoś pozwala, aby jego błędny system przekonań wpływał na jego szczęście”.
Jak zmienić irracjonalne szczęście w racjonalne?
Poszukiwanie szczęścia samo w sobie staje się procesem skazanym na porażkę. Im bardziej starasz się wydobyć dobre uczucia ze stresującej sytuacji, tym mniej skutecznie sobie z nią poradzisz i tym bardziej będziesz udaremniać szczęście, które mógłbyś z niej wydobyć. Wracając do przykładu nieudanego koncertu, próba zmuszenia się do dobrego samopoczucia, gdy sprawy nie idą dokładnie po twojej myśli, przyniesie efekt przeciwny do zamierzonego. Rób to, co musisz, aby spróbować naprawić sytuację (na przykład spróbuj znaleźć drogę do toalety), ale nie pozwól, aby pomysł, że szczęście jest wszystkim i wszystkim, zabarwił twoją zdolność do cieszenia się tym, co faktycznie idzie dobrze.
Przyjmowanie sytuacji takimi, jakimi są, zamiast próbować wymusić, by coś było dobre, wydaje się być kluczem do tego, by szczęście wyłaniało się z sytuacji, a nie stawało się siłą napędową. Następnym razem, gdy poczujesz się sfrustrowany, że nie jesteś tak szczęśliwy, jak chciałbyś być, zadaj sobie pytanie, dlaczego to ma takie znaczenie. Czy nie ma innych aspektów życiowych doświadczeń, które są równie ważne?
Podsumowując, zmierzenie się z własnymi irracjonalnymi przekonaniami na temat szczęścia wydaje się być pierwszym krokiem w kierunku znalezienia spełnienia, które pochodzi z przyjmowania radości życia, kiedy przychodzą, kiedy przychodzą i doceniania ich, kiedy się pojawiają.