Mikroplastiki w przeciwieństwie do tworzyw sztucznych, które możemy zobaczyć, jest niewidoczny gołym okiem. Z tego powodu poświęca się im mniej uwagi niż tworzywom sztucznym w ogóle. Te maleńkie kawałki plastiku znajdują się w syntetycznej odzieży, mokrych chusteczkach, torebkach po herbacie, płynie do mycia naczyń, papierowych kubkach na wynos, brokacie, środkach do mycia twarzy, kosmetykach, niektórych lekach i wielu farbach przemysłowych. Na liście znajduje się również zwykły kurz, woda butelkowana i różne produkty spożywcze.
Zrozumienie wpływu mikroplastików na zdrowie jest złożone (podobnie jak w przypadku papierosów, nie można etycznie zaprojektować badania, które poddaje ludzi potencjalnej szkodzie), ale prawie wszystkie dowody wskazują, że mikroplastiki akumulują się w organizmie i są rakotwórcze.
Możemy przewidzieć, że reakcje przemysłu tworzyw sztucznych będą podążać tym samym torem, co reakcje firm tytoniowych:
- Mikroplastiki są pomocne.
- To, że ryby umierają od mikroplastików nie dowodzi, że są one szkodliwe dla ludzi (myszy to nie ludzie).
- Mikroplastiki znalezione w organizmach ludzi nie oznaczają, że to one spowodowały chorobę (palacze mogą prowadzić ogólnie niezdrowy tryb życia).
- Nawet jeśli mikroplastik jest niebezpieczny dla zdrowia, konsumenci powinni mieć swobodę kupowania tego, co chcą (nie musisz palić, jeśli nie chcesz).
Rządowe regulacje dotyczące mikroplastiku zaczynają się, szczególnie jeśli chodzi o życie wodne. Ale teraz, gdy wiemy, że niemowlęta są narażone na te szkodliwe, a może nawet śmiertelne substancje, może to poruszyć społeczeństwo do podjęcia odważniejszych i szybszych działań.
Zmiana jest trudna, zwłaszcza gdy zagrożenie jest niewidoczne. Gołym okiem nie widać wirusów, ale wiemy, że mogą one wywoływać choroby. Tak samo możemy zmienić nawyki i preferencje, jeśli zdamy sobie sprawę z tego, jak szkodliwe są dla nas mikroplastiki.