wtorek, 19 marca, 2024
Strona głównaZdrowieZdrowie psychiczneCzy obwiniasz się za problemy innych ludzi?

Czy obwiniasz się za problemy innych ludzi?

Ile razy zdarza Ci się mówić „przepraszam” za coś, co wcale nie jest Twoją winą? Być może widziałeś, jak Twój partner wychodził z domu w butach przeznaczonych do noszenia w pomieszczeniach. Godzinę później otrzymujesz przykry telefon od partnera, który właśnie przewrócił się na chodniku i skręcił kostkę. Obwiniasz się, że nie zapobiegłeś zmianie obuwia przez partnera i przepraszasz go.

Rozważmy inny scenariusz. Przyjaciel otrzymuje diagnozę poważnej choroby i dzieli się z tobą tą informacją. Twoją pierwszą reakcją jest „Przykro mi”. Jest to dość naturalne wyrażenie, ale w rzeczywistości, za co właściwie powinieneś przepraszać? Czy rzeczywiście, kiedy się nad tym zastanowisz, masz tendencję do przepraszania dość często, włączając w to wiele przypadków, kiedy ktoś informuje cię o złych wiadomościach? Podobnie, w jakim stopniu bierzesz na siebie osobistą odpowiedzialność, kiedy ktoś inny popełnia błąd, któremu teoretycznie mogłeś zapobiec?

Te sytuacje rodzą pytanie, czy twoje natychmiastowe wyrażenie smutku jest racjonalne, gdy w żaden sposób nie jesteś winny za wynik. Z drugiej strony, czy możesz szczerze odczuwać tak wiele empatii dla drugiej osoby, że ta reakcja nie jest wcale automatyczna? Postawiłeś się na miejscu tej drugiej osoby i możesz sobie żywo wyobrazić, jak to jest być zranionym lub chorym.

W rzeczy samej, może nawet nie potrzeba czegoś złego, aby pobudzić twoje przeprosiny. Być może byłeś świadkiem ostrego traktowania kogoś innego poprzez słowne lanie od kogoś innego. To boli, ponieważ identyfikujesz się z ofiarą. W rzeczywistości, ta niefortunna sytuacja nie ma nic wspólnego z tobą bezpośrednio, ale nie możesz powstrzymać się od wyobrażenia sobie, jak czuje się ta źle traktowana osoba.

Samoobwinianie się, samokrytyka, żal i empatia

Istnieje zaskakująco mało badań dotyczących przepraszania za wydarzenia, których ludzie nie spowodowali. Literatura skupia się natomiast na samokrytyce jako elemencie depresji, wskazując, że tendencja do postrzegania siebie jako przyczyny nieszczęść innych ludzi może narażać nas na chroniczne poczucie smutku. Podobnie, badacze traktują obwinianie siebie jako cechę skłonności osoby w depresji do skupiania krytyki do wewnątrz. Badania nad żalem z powodu złego zachowania nie dotyczą osób nadmiernie przepraszających, ponieważ dotyczą sytuacji, w których wyrządziłeś komuś krzywdę.

Aby zrozumieć sposób myślenia chronicznego apologety, pomocne może być zwrócenie się do tematu empatii, w którym twoja tendencja do odczuwania przykrości, gdy inni to robią, może być częścią większej tendencji do stawiania się na miejscu innych ludzi w sytuacjach wymagających wyrażania emocji. Tara Reich i współpracownicy z London School of Economics (2021), przyglądając się temu zjawisku w miejscu pracy, starali się zbadać, co dzieje się z obserwatorami, gdy są oni niezamierzonymi świadkami ostrego traktowania pracownika przez przełożonego. Ich badania mogą pomóc wyjaśnić, dlaczego skłonność niektórych ludzi do patrzenia na świat oczami innych może wywołać przeprosiny motywowane empatią.

Według zespołu badawczego kierowanego przez LSE, „Incydent złego traktowania jest często teoretyzowany jako moralna transgresja, która narusza społecznie akceptowane normy właściwego zachowania i wywołuje u obserwatorów emocje, które są zgodne z emocjami celów” (s. 1). Ale nie wszyscy świadkowie wspierają słabszych od siebie lub podejmują kroki, by spróbować pomóc. To, czy próbują się pospieszyć i naprawić sytuację (lub nawet powiedzieć, że jest im przykro), może zależeć od procesu znanego jako „interpersonalne kształtowanie uczuć”, w którym ludzie decydują, komu powinni kibicować. Zgodnie z tym poglądem, możesz stanąć po stronie osoby, która ponosi negatywne konsekwencje, jeśli uważasz, że cel był w błędzie.

Jak proponują Reich i wsp. istnieje różnica między przyjmowaniem perspektywy, czyli tą zdolnością do postrzegania rzeczy z punktu widzenia innej osoby, a empatią, czyli przejmowaniem się tym, jak ta osoba się czuje, ponieważ odczuwasz te same emocje, co ona. Z tego punktu widzenia, przyjmowanie perspektywy jest procesem poznawczym, a empatia jest procesem emocjonalnym lub afektywnym. Współczucie i troska o drugą osobę wymagają odwołania się do obu tych procesów.

Co wpływa na to, że ludzie czują żal, gdy obserwują czyjeś zachowanie?

Jeśli to prawda, że można odczuwać empatię wobec osoby, która niekoniecznie jest ofiarą, sugeruje to, że można wyrażać równie dużo żalu wobec przełożonego, jak i pracownika, będąc świadkiem tej niekomfortowej sytuacji. Celem badania Reicha i wsp. było ustalenie, czy można manipulować eksperymentalną prezentacją interakcji przełożony-pracownik w taki sposób, by obserwatorzy odczuwali empatię wobec karzącego szefa i wspierali go.

Prawdopodobnie możesz odnieść się do tego scenariusza, jeśli kiedykolwiek czułeś, że osoba udzielająca krytyki miała do tego prawo. Rozważ nie tylko sytuację w miejscu pracy, ale taką, w której krewny A gani krewnego B za to, że zapomniał wysłać kartkę z podziękowaniem za prezent. Jeśli zaczniesz myśleć o tym, jak się czujesz, kiedy ktoś ignoruje twoją własną hojność, możesz być tym, który po wszystkim podbiegnie do krewnego A i przeprosi go. Z drugiej strony, jeśli czujesz się winny, że sam popełniłeś to niedopatrzenie, to prawdopodobnie to krewny B otrzyma twoją współczującą odpowiedź.

To był podstawowy paradygmat, który Reich i jej koledzy badacze testowali. Ich uczestnicy online (średnia wieku 35 lat) w trzech badaniach otrzymali instrukcje, aby przyjąć perspektywę podżegacza lub odbiorcy jakiejś formy złego traktowania w miejscu pracy. W jednym z tych scenariuszy uczestnicy „byli świadkami” tego, co uważali za protekcjonalne i obraźliwe zachowanie jednej osoby wobec drugiej (sytuacje były inscenizowane).

Aby zachęcić obie strony do przyjmowania perspektywy, uczestnicy otrzymali instrukcje (ustalone losowo), aby starali się zauważyć dokładnie to, co widzieli, a następnie „zwizualizować jasno i żywo, jak ta osoba [the target or the instigator] czuje się w tej sytuacji” (s. 13). Grupa kontrolna otrzymała instrukcje, aby nie „wikłać się w wyobrażanie sobie”, jak któraś z osób się czuje, lecz obiektywnie skoncentrować się na ideach związanych z sytuacją.

Wracając teraz do wyników, manipulacja przyjmowania perspektywy rzeczywiście okazała się wpływać na ocenę podżegacza i celu, tak że ludzie byliby nawet skłonni stanąć po stronie podżegaczy, gdyby zachęcić ich do postawienia się na miejscu tej osoby. W przeciwieństwie do przyjętego w literaturze założenia, że „kiedy obserwatorzy podejmują działanie, robią to dla poparcia celu” (s. 14), to, po czyjej stronie stanęli obserwatorzy, zależało od tego, kogo uważniej obserwowali.

Osądy obserwatorów wydawały się również zależeć od tego, czyją perspektywę polecono im przyjąć. Jeśli uważali, że interakcja jest umiarkowanie poważna, obserwatorzy myślący tak jak podżegacz byli w stanie odczuć cierpienie tej osoby. Oczywiste jest więc, że możesz nie przeprosić przełożonego, który twoim zdaniem przesadził, ale jeśli sytuacja była mniej naładowana, będziesz w stanie zrozumieć, co czuł.

Jak regulować własną nadmierną apologetykę

Jak widać z badania Reich et al., twoja skłonność do odczuwania empatii może być silnie uzależniona od tego, jak dobrze potrafisz wczuć się w stan psychiczny tej osoby. Pod wieloma względami ta zdolność jest mocną stroną i może sprawić, że staniesz się cenionym przyjacielem, romantycznym partnerem, pracownikiem i krewnym. Zrobisz wszystko, aby nie zranić innych, ponieważ możesz sobie wyobrazić, co dokładnie myślą i jak się czują. Jak ich stan umysłu staje się twoim, jest możliwe dla twoich własnych poziomów niepokoju, aby eskalować odpowiednio.

Kiedy znajdziesz się gotowy do przeprosin bez względu na sytuację, wydaje się, że warto rozważyć sposoby można skalować z powrotem niektóre z tej perspektywy podejmowania. Przyjrzyj się uważnie temu, co ty (nie oni) czujesz, a następnie zdecyduj, czy nie posunąłeś się za daleko w tym kierunku. Możesz również, biorąc pod uwagę konkretne wyniki badań LSE, cofnąć się o krok i zadać sobie pytanie, jak inni w tej sytuacji mogą myśleć i czuć. Jeśli zawsze stajesz po stronie osoby, którą postrzegasz jako „ofiarę”, być może warto spojrzeć na sprawę bardziej obiektywnie, aby zobaczyć ją z perspektywy drugiej osoby.

Podsumowując, przepraszanie jest z pewnością sposobem odnoszenia się do innych, który może prowadzić do większej harmonii. Umiejętność wycofania się, zanim automatycznie zaangażujesz swoją empatyczną troskę, może pomóc ci zachować perspektywę potrzebną do twojego własnego emocjonalnego spełnienia.

CZYTAJ WIĘCEJ

Najpopularniejsze