Najczęstszym rodzajem demencji jest choroba Alzheimera – choroba neurodegeneracyjna, która zazwyczaj dotyka osoby starsze. W 2020 roku w Stanach Zjednoczonych na chorobę Alzheimera chorowało około 5,8 miliona osób.

CDC szacuje, że do 2050 r. liczba ta prawdopodobnie wzrośnie do 12 mln osób.

Choroba Alzheimera zaczyna się od łagodnych objawów, takich jak pogarszająca się pamięć. Niektórzy ludzie mogą zakładać, że objaw ten jest naturalną częścią procesu starzenia się, ponieważ nie każda utrata pamięci jest spowodowana demencją. Jeśli jednak choroba postępuje, może stać się poważna i spowodować, że osoby nie będą w stanie rozpoznać bliskich przyjaciół lub rodziny ani zadbać o siebie.

Nie jest znane żadne lekarstwo na chorobę Alzheimera. Naukowcy uważają, że za chorobę odpowiedzialne jest połączenie czynników genetycznych, behawioralnych i środowiskowych. W związku z tym klinicyści koncentrują się na zapobieganiu rozwojowi choroby i pomaganiu pacjentom w radzeniu sobie z jej objawami.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wezwała rządy państw na całym świecie do większego zaangażowania w walkę z demencjami, takimi jak choroba Alzheimera.

Dyrektor Generalny WHO – mówi: „Demencja okrada miliony ludzi z ich wspomnień, niezależności i godności, ale także okrada resztę z nas z ludzi, których znamy i kochamy.”

„Świat nie radzi sobie z osobami z demencją, a to boli nas wszystkich. Cztery lata temu rządy uzgodniły jasny zestaw celów, które mają poprawić opiekę nad chorymi na demencję. Jednak same cele nie wystarczą. Potrzebujemy wspólnych działań, aby zapewnić wszystkim osobom cierpiącym na demencję możliwość życia ze wsparciem i godnością, na które zasługują” – podkreśla dr Ghebreyesus.