Niedawna mała ankieta przeprowadzona przez American Association for Psychoanalysis in Clinical Social Work, choć niewielka w swoim zakresie, miała jednak kilka interesujących wniosków dla przyszłości psychoterapii. Przeprowadzona w środku naszego szybko zmieniającego się krajobrazu dotyczącego bezpieczeństwa wznowienia terapii w gabinecie, ankieta rzuciła światło na przyszłość teleterapii jako sposobu świadczenia usług w naszej dziedzinie.
Prawie 35 procent respondentów zgłosiło, że nie są pewni, czy powrócą do terapii w gabinecie w ciągu najbliższych trzech miesięcy; pełne 21 procent nie planuje powrotu do gabinetu w ogóle.
Podczas gdy wielu z nas obecnie spotyka się (lub planuje spotykać) z klientami osobiście, pozostali nie są tego tacy pewni. Jeden na pięciu z nas może już nigdy nie wrócić do wizyt w biurze.
To nie tylko nasi koledzy, którzy ogarniają teleterapię; wielu pacjentów zgłasza zadowolenie z terapii online lub analizy. Albo niechętnie wracają do gabinetu, albo chcą przychodzić na niektóre sesje osobiste, ale nie na wszystkie. (Byłoby to szczególnie prawdziwe w przypadku pacjentów poddawanych intensywnej terapii, powiedzmy dwa lub więcej razy w tygodniu, dla których czas dojazdu jest znaczącym czynnikiem zniechęcającym do przychodzenia do gabinetu). Dotyczy to zarówno stażystów, jak i doświadczonych kolegów.
Jest jasne, że praktyka online jest tutaj, aby pozostać. Teleterapia stała się sposobem na życie, nie jest już kontrowersyjna czy „eksperymentalna” jako metoda prowadzenia terapii. Nie zniknie, gdy tylko ustąpi pandemia – a w każdym razie wydaje się, że nie nastąpi to szybko wraz z pojawieniem się wariantu Delta, a być może także kolejnych wariantów w naszej przyszłości. Widzimy teraz, że nawet jeśli jesteśmy w pełni zaszczepieni, nadal będą istniały zagrożenia i kompromisy w naszej osobistej pracy. Na razie dotyczy to nieszczepionych dzieci i ich rodzin, jak również tych, którzy nie mogą (lub nie chcą) być zaszczepieni. Ale nawet jeśli uznamy te przeszkody za tymczasowe, wydaje mi się jasne, że świat terapii zmienił się na zawsze: spotykanie się z naszymi pacjentami lub klientami online będzie istotną częścią naszej przyszłości.
Dla tych z nas, którzy naprawdę chcą dostarczać najwyższej jakości psychoterapię i psychoanalizę – i którzy uczą studentów, którzy chcą wykonywać poważną pracę – stawia to serię pytań: czy równoważnie wartościowe sesje mogą odbywać się online? Jakie są tego korzyści i wady? Każda zmiana musi mieć dobre i złe strony.
Oto kilka pozytywnych możliwości:
- Terapia może być bardziej wygodna, dostępna i przystępna cenowo.
- Bardziej intensywna terapia może być możliwa, gdy wcześniej względy praktyczne ją uniemożliwiały. Jest to szczególnie korzystne dla klientów żyjących z niepełnosprawnością.
- Wielu terapeutów ma teraz niższe koszty ogólne, ponieważ nie płacą za stałą powierzchnię biurową.
- Ponieważ więcej osób uzyskuje dostęp do terapii, możemy spodziewać się zmniejszonej stygmatyzacji wokół usług zdrowia psychicznego.
- Sesje online mogą być bardziej dostępne dla niektórych niepełnosprawnych lub fobicznych pacjentów, a także tych, którzy żyją daleko od dostawców.
- Niektórzy pacjenci mogą faktycznie być bardziej uleczalni w tej modalności, ale będziemy musieli zbadać, którzy z nich.
Tu jednak pojawiają się pewne potencjalne problemy:
- Możesz mieć niewystarczające szkolenie. Obecnie istnieje pilna potrzeba szkolenia w zakresie typowych problemów, które pojawiają się podczas pracy online: wszystko, od usterek technicznych po problemy ze strefą czasową, może wpłynąć na doświadczenia użytkowników Twoich klientów.
- Pacjenci bez dostępu do Internetu lub nieufni wobec Internetu nie będą w stanie uzyskać dostępu do Twoich usług, jeśli przeniesiesz się wyłącznie online.
- Dla niektórych z nas, może być mniejsza zdolność do czytania niewerbalnych wskazówek pacjentów. Dedykowani praktycy online spędzili setki godzin na doskonaleniu swojego rzemiosła, ale ci, którzy są nowi w tym formacie, mogą odkryć, że wymaga to przyzwyczajenia się.
- Uważaj na emocjonalne dystansowanie się. Pacjenci mogą być w stanie skuteczniej ukrywać istotne elementy swojej sytuacji. Jest to szczególnie niepokojące w przypadkach przemocy domowej lub wykorzystywania dzieci. Pracownicy socjalni pracujący z tymi populacjami powinni nadal traktować sesje osobiste jako priorytet, jeśli tylko jest to możliwe. (Niektórzy pacjenci będą jednak odczuwać terapię online jako bliższą emocjonalnie).
- Dzieci są prawdopodobnie najtrudniejszą grupą do leczenia online i będą wymagały szerokiej współpracy rodzicielskiej.
- Pacjenci zagrożeni samookaleczeniem, przemocą lub powikłaniami psychotycznymi będą prawdopodobnie znacznie trudniejsi do opanowania.
- Kwestie ubezpieczeniowe i licencyjne obfitują tutaj. Każdy stan, każda dyscyplina i każdy ubezpieczyciel ma swoje własne zasady, włączając w to to, czy nadal będzie zezwalał na praktykę międzypaństwową lub czy będzie zwracał koszty teleterapii, jeśli tak, to może zwracać koszty po niższej stawce. Przygotuj się na ból głowy, gdy ogólne pozwolenie wprowadzone przez COVID zostanie unieważnione.
- Wreszcie, wiele usług online zaczęły poruszać się w tej przestrzeni, oferując tanie alternatywy dla kompetentnej terapii. Więcej na ten temat później, ale poważni terapeuci i poważne stowarzyszenia będą musiały być świadome tego niedawnego rozwoju.
Najlepszym sposobem, aby przygotować się do korzystania z terapii online w swojej praktyce jest uzbrojenie się w informacje: Czytaj rosnącą literaturę, która bada praktykę online i obserwuj webinaria, które oferują wskazówki i sztuczki, jak wykorzystać teleterapię na swoją korzyść. Dostępnych jest wiele szkoleń, webinarów i narzędzi do nauki online. Skorzystaj z nich.
Wreszcie, zbadać z pacjentami, jeśli terapia online jest naprawdę najlepszą opcją dla nich, lub może to być sposób oporu twarzą w twarz spotkania z tobą i z siebie. Żadnych dwóch klientów nie jest dokładnie takich samych, a medium online może w ogóle nie działać dla niektórych ludzi. Rozważając kontury związane z przeniesieniem swojej praktyki online (lub nie), będziesz musiał dokonać korekt bez względu na to, co zdecydujesz.